# I po rójkach

Sezon rojowy ma się ku końcowi. Pogoda, dotychczas słoneczna, dała sobie 
przerwę, po której przyjdzie czas na kwitnienie lipy. Pada dosyć marnie, ale 
przynajmniej trochę zbiło pył z powietrza. Nie tracę nadziei, że orbitalna 
kontrola pogody wreszcie opanuje sztukę opadów nocnych i słonecznych dni. 
Czasami im się udaje.

## Czerwcowe zabiegi

### Sprawy domowe

Zrealizowałem leniwe przeglądy na pasiece pod domem (co na pasiekach 
zewnętrznych odbyło się dwa tygodnie wcześniej).

W rójce, która, niezbyt silna w zeszłym roku wskoczyła do pustego ula z 
ramkami Zandera, zaczęła się dobrze rozwijać, usunąłem kratę odgrodową. 
I tu krótka refleksja: *W zasadzie tylko raz mi się zdarzyło, że rodzina 
zapełniła korpus nad kratą odgrodową zgodnie z instrukcją, czyli pszczoły 
po prostu naniosły tam miodu. Nie mam na koncie zbyt wielu sezonów 
pszczelarskich, ale tendencja jest ewidentna. Krata odgrodowa ma wiele 
zastosowań, ale do produkcji miodu wymaga chyba więcej ekwilibrystyki, niż 
mnie się chce.* Poprzestawiałem ramki w taki sposób, aby zasugerować im 
zagospodarowanie całego ula z naciskiem na gromadzenie miodu w górnym 
korpusie.

W ramach przeglądów wygenerowałem jeden silny odkład składany z dwóch 
silnych rodzin **RoA[DD]** oraz **JarF1[DD]**.

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-06-30/2023-06-12_DOM_01_Le
wa_strona.jpg DOM - Lewa strona pasieki [IMG]

Stwierdziłem też, że odkład zeszłoroczny (czyli dziś p.o. pełnoprawnej 
rodziny) z matką Primorską od Pawluka **PrM[DD]**, który ledwo-ledwo 
dotrwał do wiosny, aktualnie ma wszystkie 8 ramek zaczerwionych i tłumną 
pszczołę, która gryzie drewniane ścianki ula budując nowe przestrzenie 
życiowe. Dałem im zatem miodową nadstawkę, może zamiast więcej pszczoły, 
zaczną w końcu produkować miód. Z drugiej strony taka płodność może 
oznaczać też chorobę, której nie kontrolujemy i pod koniec sezonu nastąpi 
załamanie rodziny. W naturze generalnie jest tak, że jak czegoś nie 
rozumiemy, oznacza to raczej zagrożenie, niż potencjalną korzyść. Dlatego 
po tygodniu obserwacji zmieniłem podejście. Ponieważ te pszczoły jako 
jedyne postanowiły zrobić brodę przed wylotkiem, ja za to postanowiłem je 
podzielić. Na pół. I w ten sposób powstał odkład **PrMF1[DD]**.

Ul ustawiony pod garażem, w tradycyjnym punkcie łapania rójek, tym razem nie 
dał żadnego plonu pszczół. Zatem w ramach prac odkładowych rozebrałem go 
na części, aby wykorzystać ramki.

### Sprawy Dobowe

Przy okazji wyskoku na pszczelarskiego gryla w powrotnej drodze zajrzałem do 
zewnętrznych pasiek. Na **DOB** zastałem ruch jak, nie przymierzając, w ulu. 
U rodziny, która mi się ongi wyroiła, co stwierdziłem poprzednio przy 
okazji przesadzania ich z leżaków, zastałem jakieś dziwne, a bardzo 
intensywne zachowanie pszczół.


Co można sobie obejrzeć na powyższym filmiku.

Nie miałem ze sobą maski, więc nie dało rady zajrzeć do środka. Znam 
takiego jednego pszczelarza[1], który lekceważy zasady bartnego BHP, ale 
widocznie on to umie. A ja nie.

=> https://www.facebook.com/jacek.merc 1: https://www.facebook.com/jacek.merc

### Sprawy Robowe

Dalej skoczyłem na pasiekę **ROB**, gdzie po przedarciu się pieszo przez 
barierę buchtowiska, pokrzywowisko i wreszcie jakieś chrusty, mogłem 
kontemplować fakt, że przybyły mi dwie nowe rodzinki, czyli rójki. 
Oczywiście pszczoły wsiedlają się, gdzie popadnie. Czyli zlekceważyły 
mój światły plan odejścia od ramki Wielkopolskiej. Coś z tym będę 
musiał zrobić, gdy przyjdzie pora zajrzeć tam z pełnym wyposażeniem. 
Powiem wam: `dobrze wiem, co trzeba zrobić i mam na to środki na samym 
toczku`. Ale nie powiem. Bo wtedy nie miałbym o czym pisać w następnych 
rozdziałach.

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-06-30/2023-06-04_ROB_04_Ro
FZD_RoIWL.jpg ROB - niespodziewana rójeczka nr 2 oraz zeszłoroczna [IMG]

### Krótkie rozmyślanie o ramkach i odkładach

Przy okazji rozbiórki ula, który w tym roku nie złapał rójki, przyszła mi 
w szleje taka refleksja:

Stare ramki mają inną wartość zależnie od tego, jakim pszczołom zostaną 
zadane. Jeżeli mam robić nowy odkład, to raczej nie dam im plastrów po 
wymarłych rodzinach, w których tkwią jeszcze resztki cukru zimowego, albo 
*zdechłe* (ups, przepraszam, *zmarłe*) pszczoły, albo widać na nich ślady 
działalności motylicy. Wszystko to niezwłocznie powędruje do słonecznej 
topiarki. Ale jeżeli mam na myśli rójkę, to zupełni co innego! Dla niej 
każdy plaster jest dobry. Rojowe pszczoły mają tyle energii, że potrafią 
każdą ruinę przetworzyć w pożyteczny plaster i robią to w try miga.

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-06-30/2023-06-14_DOM_03_Ra
mki_do_spalenia.jpg DOM - Ramki do spalenia [IMG]

Wniosek z tego taki, że w ramach ewolucji pszczoły wypracowały o wiele 
efektywniejszy sposób na robienie odkładu, niż śniło się naszym 
pszczoło-mądralom (apezofom).

## Podsumowanie czyli SUMMARRUMM

*(Legendę umieściłem na dole listy)*

### DOB

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-05-28/2023-05-21_DOB_02_Pr
zesiadka_na_inne_ule.jpg DOB - po przesiadce [IMG]

Bez zmian ilościowych.

```

 Skl[DD]    HarF1[DD]   Jar[DD] RoD[DD]
```

(*Skl* =  *składak*)

**Było = 4**

**Stan = 4**

### ROB

Na początku czerwca w powrotnej drodze ze sprawunków weekendowych zajrzałem 
na pasiekę i co się okazało? Otóż w ciągu zaledwie półtora tygodnia, 
gdy mnie tu nie było, zmieniło się co niemiara. Otóż przyleciały do mnie 
dwie rójki i zasiedliły pustaki stojące tu od paru lat.

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-06-30/2023-06-04_ROB_02_Ro
HZD.jpg ROB - niespodziewana rójeczka nr 1 [IMG]

Przypominam, że nie mogę wjechać na tę pasiekę z powodu braku 
odpowiedniego pojazdu, więc gospodarka tutaj odbywa się lokalnymi zasobami. A 
że od 2 lat nie robiłem nawet podejścia do miodobrania, wizyty sprowadzały 
się do zerknięcia, jak też pszczoły się mają, a czasem zadania im 
jakiegoś kwasu. Nie poświęcałem im poza tym uwagi - chcą się roić, niech 
się roją.

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-06-30/2023-06-04_ROB_03_Ro
CDD.jpg ROB - RoC[DD] się przechyla [IMG]

```



Mor[DD] [RoB][DD]    RoF[ZD] RoI[WL]     RoC[DD]    RoH[ZD]
```

**Było = 4**

**Stan = 6**

### DOM

Jak obiecałem, tak uczyniłem. W przełomowy weekend, gdy maj przechodził w 
czerwiec podebrałem 2 ramki z **RoA[DD]** oraz 3 z **JarF1[DD]**, a do tego 
dosypałem im pszczoły. W ten sposób powstał silny odkład **Ska[DD]**, 
który zaopatrzony w extra kilo ciasta cukrowego nie powinien sprawiać mi 
kłopotu przez następne miesiące. Tylko kontrolnie zajrzę o właściwej 
porze, czy udało im się sprawić matkę, a reszta pozostanie w ich gestii.

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-06-30/2023-06-03_DOM_01_Pa
noramka.jpg DOM - panoramka [IMG]

```

RoA[DD]     PrM[DD]                            AmR[DD]                       
RoG[ZD] 
              Ska[DD]                P18F1[ZD]          PrMF1[DD]  JarF1[DD]


```

Nie mogę nie wspomnieć o **P18F1[ZD]** czyli nieśmiertelnej od Łukasza. Po 
pierwsze zadałem sobie pytanie, dlaczego jest oznaczona `F1`? Przejrzałem 
stare wpisy i stwierdziłem brak precyzji notatek. W kwietniu 2018 
stwierdziłem, że żyje, ale ledwo-ledwo. No, ale to była wciąż **P18**. W 
listopadzie 2018 w rachunku są łącznie 4 *P18-tki*. Rzeczywiście, od maja 
do lipca przekładałem larwy i budowałem moją najliczniejszą pasiekę. W 
lutym 2019 wciąż było ich cztery: **P18**, **P18F1**, i dwie **P18F2**. 
Wniosek z tego taki, że musiałem najpierw podzielić łukaszową na dwoje, a 
potem z tej nowej ciągnąć larwy, z czego do końca lutego dożył jeden (w 
kolejnym spisie jeden znikł). Do końca marca zostały dwie. W końcu kwietnia 
2019 **P18** pojechała na sady, w domu została **P18F1** i pojechała parę 
kilometrów na rzepak. W połowie czerwca 2019 **P18** wróciła z sadów i 
poszła na pasiekę *ROB*. **P18F1** wróciła do *DOM*. W połowie lipca - bez 
zmian. Pod koniec lipca raportuję powstanie łokełeja **P18F2** bez matki. W 
połowie października do zimy idą zatem trzy *P18-tki*. Stan utrzymywał się 
w grudniu 2019. Pod koniec stycznia 2020 skreśliłem z rachunku **P18F2**. W 
marcu rachowanie pszczół wciąż utrzymywało dwie *P18-tki*. Pod koniec maja 
2020 zgubiłem się na pasiecie *ROB* i w ten sposób zanikła rodzina **P18** 
(co nie znaczy, że zanikła fizycznie). Za to pod domem wciąż 
eksperymentowałem z dzieleniem **P18F1**. Oczywiście - bez sukcesów. W lipcu 
2020 mam 3 *P18-tki*, w tym znowu jedną na pasiece *ROB*. Ale strutowiała i 
została wytrząchnięta. To wyjaśnia (przy pominięciu niechlujstwa w 
notatkach), dlaczego na pasiece *ROB* zanikła rodzina źródłowa. Po prostu 
matka jej się zestarzała i zakończyła jajczenie. Ale w grudniu 2020 
rachuję znowu 3 *P18-tki*, w tym jedną **P18F2** na pasiece *ROB*. Zaprawdę, 
nie chce mi się czytać, co ja takiego tam nakombinowałem. W podsumowaniu na 
koniec stycznia 2021 **P18F2** z *ROB* już nie żyje, ale te dwie pod domem 
mają się - jak to w styczniu. W połowie maja 2021 wciąż mam dwie rodziny 
*P18-tki* pod *DOM*-em. *Od początku 2020 roku trwa owa pandemia, co to 
rozwaliła życie społeczne w krajach uprzemysłowionych, a mnie nie chce się 
dotrzymywać dyscypliny pszczelarskiej. W związku z tym pod koniec lipca 2021 
tylko konstatuję fakt, że wśród ogólnej pasiecznej hekatomby wciąż mam 
jakieś P18-tki.* Wiosna 2022 to kolejne wielkie wymieranie mojej pasieki. Pod 
*DOM*-em z 13 pni pozostały tylko 2 - w tym **P18F1** (łącznie przeżyło 
tylko 6 pni). Od tego czasu zmieniłem podejście, przestawiam się w tryb 
emerytalny, a odbudowę ilościową tak czy owak zamierzam ograniczyć poniżej 
80 pni. Nie tracę nadziei, że jeszcze uda mi się podzielić łukaszowy 
materiał. Ale podczas ostatniego przeglądu nie wykazał się kosmiczną 
ilością czerwiu, więc na dobrą sprawę nie było czego dzielić. *Koniec 
mini-raportu*

Wspomniałem też wyżej o zrobieniu kolejnego odkładu z rodziny **PrM[DD]**. 
Muszę pamiętać o zakupie ciasta cukrowego na zaopatrzenie odkładów, bo to 
im się może przydać, a widocznie takie karmienie nie wywołuje rabunków.

=> 
https://pasieka.smirnow.eu/obrazki/pszczelarstwo/2023-06-30/2023-06-12_DOM_01_Pa
noramka.jpg DOM - Panoramka z nowym odkładem [IMG]

**Było = 6**

**Stan = 8**

### LAS

Nie zaglądałem.

```
???
```

**Stan = 0**

### PIL

```
NIC
```

**Stan = 0**

### Podsumowanie

**DOM = 8; ROB = 6; LAS = 0; DOB = 4; PIL = 0;**

**Razem = 18**

Czyly przybyło.

### Legenda:

Jak zwykle, dla przypomnienia linie, które (być może) pozostały żywe z 
zeszłych lat oraz oznaczenia nowych, które przyszły z sezonem rojowym:

```

NN = no name czyli nie wiem, co to za linia
P18 = Łukaszowe primorskie, przeżyły u mnie 2 lata BL i wciąż niesolidnie 
rozmnażane
Har = Harpagan wiosenny z 2019 i potomkowie
Skl, Ska = składaki czyli odkłady składane (2023)
Mor = rójka zeszłoroczna na ROB - słaby rozwój, więc złośliwa zmiana 
nazwy
PrM = Primorska od Pawluka (2022)
AmR = Środkoworosyjska od Pawluka (2022)
RoX = rodziny, które przyleciały jako rójki (Ron, Rok, Roh itp.)
F1 = matka z własnego chowu, z danej rodziny, pierwsze pokolenie
F2 = matka z własnego chowu, z danej rodziny, drugie pokolenie (itd.)
(BL) = rodzina nieleczona także rodzinki niegdyś z FortKnox
[ZD/WL/DD] = rodzina na ramce Zandera/Wielkopolskiej/Dadanta
[X] = rodzina, która nie przeżyła od ostatniej notatki (do zastosowania 
raczej po zimowli)
[)] = rodzina na równi pochyłej, moim zdaniem nie dożyje następnej 
kontroli, a na 100% nie dożyje wiosny
Ul>> = kierunek łączenia (z tego ula do tamtego) = >>Ul

```


📅 czw 15 czerwca 2023


=> ./index.gmi ↩ Index (Strona główna)

=> ./category/pasieka-zapiski.gmi 📁 Pasieka - Zapiski
=> ./tag/zapiski.gmi #zapiski
=> ./tag/pasieczyska.gmi #pasieczyska
=> ./tag/liczby.gmi #liczby