# Mrówki

**Ponieważ cały czas trwa przerwa technologiczna, zmienię temat na bardziej 
przyrodniczy. Mrówki. Inne żyjątka. Nagle uświadomiłem sobie, że 
mieszkając w domu będziemy mieć z nimi częściej do czynienia niż 
wegetując w betoniaku.**

A to dlatego, że odkryłem na skraju fundamentu nowiutkie mrowisko. Jedno 
duże, albo kilka mniejszych. Na długości kilkunastu metrów te małe 
pracowite żyjątka zdążyły już wykopać z kilogram piachu spod mojej 
płyty podłogowej. Coś z tym trzeba zrobić. Nie boję się, że mi się od 
nich podłoga dnia jednego zapadnie. Obawiam się ich zbyt intensywnej 
obecności w kuchni, sypialni, salonie...

Kosząc trawę na działce w zeszłym roku namierzyłem kilka mrowisk. I bardzo 
dobrze, niech sobie ciotki żyją. Jednakowoż wygląda na to, że budowa domu 
stała się dla nich okazją do ekspansji. Skromne kopczyki rozłożone 
równomiernie na powierzchni działki zamieniły się w jakieś Linie Maginota. 
Jedno mrowisko w ciągu dwóch dni wykopało sobie korytarzo-autostradę 
długości 8,5m, od pryzmy ziemi, poprzez piach podkładowy pod kostkę 
magazynu, aż do płota. Nieźle, nie? Ale te akurat mi nie przeszkadzają. 
Obawiam się mrówek, które swoje mrowisko w trybie przyspieszonym zaczęły 
przenosić do mnie do domu. Rozumiem, w piaseczku dobrze się ryje, otwarta 
przestrzeń służy celom obronnym, w styopianie umieścimy w ciepełku 
królową - ale może warto by było najpierw zapytać o pozwolenie?

Przystępuję do poszukiwań skutecznych sposobów zniechęcania mrówek do 
migracji do domu. Czas najwyższy.


📅 śro 23 maja 2007


=> ./index.gmi ↩ Index (Strona główna)

=> ./category/blog-budowy-domu.gmi 📁 Blog budowy domu
=> ./tag/budowa.gmi #Budowa