# Kredyt się opóźnia.

**Ludzie są tylko ludźmi. Wygląda na to, że nie da się załatwić tak 
banalnej sprawy, jak głupie kilkaset tysięcy zetów gładko i przyjemnie.**

Dzisiaj okazało się, że to nie ja powinienem składać do sądu i urzędu 
skarbowego dokumentów, tylko właściciel nieruchomości, na której 
ustanowiono zabezpieczenie. Dopóki papierki nie zostaną poprawione, nie ma co 
marzyć o wypłacie pierwszej transzy.

Mam sympatyczną koleżankę. Prawdziwa humanistka. Z Wrocławia. Pod koniec 
poprzedniego roku zrobiła mi I-CHING (Księga Przemian. Niektórzy myślą, 
że wróżb). Pytanie brzmiało: "Krótka charakterystyka moich przygód w 
przyszłym roku." Odpowiedź brzmiała: "Będziesz się zmagał z wieloma 
trudnościami." Sądziłem, że chodzi o kłopoty z budową domu. Oto jak 
rzeczywistość potrafi ułożyć film o wiele ciekawszy, niż sami możemy 
wymyślić.

Chwilę później nastąpiły wybory samorządowe. Dwa tygodnie później 
rozbiłem ojcu samochód. Znaczy, właściwie to mnie rozbili razem z nim. 
Teraz znowu biurokraci bankowi robią trudności. A jeszcze nie wbiłem 
pierwszej łopaty w grunt...

Na pocieszenie: od wczoraj rozsyłam zapytania ofertowe na okna i drzwi 
zewnętrzne. Skoro termin realizacji może wynieść nawet 8 tygodni, a 
konstrukcję mamy stawiać w maju, nagle okazało się to bardzo pilne.


📅 wto 13 lutego 2007


=> ./index.gmi ↩ Index (Strona główna)

=> ./category/blog-budowy-domu.gmi 📁 Blog budowy domu
=> ./tag/budowa.gmi #Budowa