# Liczenie drewna - zabawa dla cierpliwych.

**Dzisiaj po pracy zasiedliśmy z ojcem do liczenia drewna. Zabawa trochę we 
wróżenie z fusów, moim skromnym zdaniem.**

Zanim wybierzemy się na rozmowy do tartaku, musimy sporządzić szczegółową 
specyfikację drewna. Taki los, jeżeli chcemy budować metodą gospodarczą - 
sami musimy wiedzieć, ile czego nam potrzeba.

Dzięki temu zdobywam orientację w poszczególnych elementach naszego 
przyszłego domu. Już to widzę, jak mieszkamy sobie w naszej chatce, a ja, 
gdziekolwiek nie stanę, prześwietlam wzrokiem gips-karton i widzę te belki 
stropowe, podciągi, zastrzały, przewiązki, krokwie, słupki, ościeża... A 
pomiędzy nimi wełna mineralna. A i inne warstwy. Widzę, jak to pracuje, jaki 
ten domek wiotki... Oj, może lepiej nie wiedzieć?


📅 wto 21 listopada 2006


=> ./index.gmi ↩ Index (Strona główna)

=> ./category/blog-budowy-domu.gmi 📁 Blog budowy domu
=> ./tag/budowa.gmi #Budowa